Ahhh tak koniec sesji, ostatni wpisy się "wpisują", a czas nagle się znowu pojawił (chociaż wygląda, że zaraz go nie będzie znowu :) )
Wiosna się zbliża, nachodzi czas na zmiany i przemyślenia, mniej i bardziej poważne.
Jednym z nich jest to czym jest szczęście i skąd się bierze.
Nie rozwijając się za bardzo, definicja szczęścia wymyka się wszelkim definicjom, a pochodzi częściowo z tego czy chcemy je znaleźć, a częściowo z RNG (random number generator), którym jest życie.
Ergo, życie jest loterią(a może jednak: szczęściem?).
Also, opisy mi nie dają spokoju, częściowo są powiązane z tym co wyżej sobie wymyśliłem. Osoba odpowiedzialna też mi nie daje spokoju, ale tym razem to wewnętrzna walka z samym sobą.
Mrruuuu dużo się będzie działo.
A na koniec: I need a woman, which I need.
ps. musiałem poddać ten post edycji.
Widać umysł chodzi własnymi torami, zamieniłem słowa "definicja szczęścia" na "definicja miłości" :)
czwartek, 5 marca 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz