*wdech* Omg omg omg omg omg omg omg omg omg omg omg omg omg omg omg omg omg omg
*wydech**wdech* o Booooooooooooooooooooooooooooooooooooozeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee aaaaaaaaaaaaaaaaaaah.
*wydech*
Sie wpakowalem ^^''
Co ja teraz zrobie? Koszmar sie zaczyna :<
No tak wiec swieta sie zblizaja wielkimi krokami :) Prezenty dla rodzinki kupione, teraz nic tylko je zapakowac.
A 27 jazda do Kani XD Tak jak myslalem tydzien temu ze bedzie swietnie. Tak teraz po prostu nie wiem co powiedziec O.O Bo to bedzie albo najprzyjemniejszy wyjazd w zyciu... Albo ostatni XD
W poprzednia sobote bylem na urodzinach na ktorych mnie byc nie powinno. Mimo to Pani gospodarz mnie przyjela na imprezce i sie swietnie bawilem.
No i okazalo sie ze stalem sie prezentem lub czym w takim rodzaju... ^^''
Nie narzekam, wrecz przeciwnie xD
A wiec ten rok zakoncze albo w pelni szczesliwy, albo w pelni szczesliwy z ranami kluto-szarpanymi na calym ciele i wykrwawieniem -.-'''
Teraz tylko ukrasc milion. A tak to mi juz nic wiecej nie potrzeba ^^
Me happy? Naaaah, why do you say so? :3
piątek, 21 grudnia 2007
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarze:
Pierwszy raz widze hiper-aktywnego faceta XD
Nie zobaczysz za czesto XP Tylko jesli zdarza sie szansa jedna na miliard ^^
Prześlij komentarz