środa, 28 listopada 2007

Ding lvl up!

Pewnie mało kto czytając tytuł wie w jakich momentach sie go używa ;)

Ja sie obecnie czuje jak po "ding".

Mam dobry humor, taki naprawde dobry, wziąłem do reki kartke i zacząłem rysować.
Przerzucam sie na gumy do zucia ;)

Zaczynam robic w szkole wiecej niz robilem. Kolko naukowe ze statystyki xD

Mam wylane na dziwne zachowanie :o Jesli czegos nie umowie odrazu, albo jesli pomimo umowy cos wyskakuje to rownie dobrze moze tego nie byc. Moj czas jest rownie (albo nawet bardziej!) cenny od tych żądajacych nie wiadomo co albo od tych ktorzy mnie na jego strate narazaja.

Tak to prawda, czasami sie za bardzo czemus poswiecam (glupotom) ale to przeciez jedna z tych rzeczy ktore moge w mlodosci zrobic- czyli bladzic ;)

Poznalem kilku naprawde dziwnych ludzi, ale dziwnych na moj sposob :) Juz jest zaklepane ze z nimi spedzam sylwka :P Szkoda ze osoba ktora mnie tam zaciagnela sie alienuje jakos... ale pewnie nie znam calej histori, wiec nie moge sie wypowiadać.

I found my way, found the way to flourish. |D

SO STFU AND DO YOUR JOB :3

Still

Still not enought.
Gotta push it harder,
Time to be a lean, mean machine.
Wake up, the world is there for you.
Look into the mirror and discover yourself
The person you can't see, but everyone else can.
wake up, wake up, wake up still so much to do.

|shows a room with a person playing a console|
|he pauses for a moment, then stands up and walks away|


Wake up, wake up, there is still so much of life you didn't taste yet!

wtorek, 20 listopada 2007

Nie lubie

Czego Piotruś nie lubi?

Dziewczyn z żyrandolami w uszach.

niedziela, 18 listopada 2007

Czy ty jesteś Kubusiem?

W połowie strony zaczyna sie tekst do którego sie odnosze:
http://kominek.blox.pl/2007/11/A-CZY-TY-JESTES-KUBUSIEM.html

Jeszcze rok temu bylem Kubusiem :) A z perspektywy ostatnich miesiecy myśle ze ide rownolegle z życiem i marzeniami.

sobota, 17 listopada 2007

Wstęp do Mort, Terry Pratchett

"A oto gospodarz tej komnaty. Przechadza się wzdłuż ściany, wyra­źnie zamyślony. Ma na imię Śmierć.

Ale nie jakiś tam Śmierć. To Śmierć, którego sfera działania jest... a właściwie wcale nie jest sferą, ale światem Dysku - płaskim, spoczy­wającym na grzbietach czterech gigantycznych słoni, które stoją na skorupie ogromnego gwiezdnego żółwia, Wielkiego A’Tuina. Z krawędzi tego świata wiecznie spływa w przestrzeń nieskończony wodospad.

Uczeni wyliczyli, że jest tylko jedna szansa na bilion, by zaistniało coś tak całkowicie absurdalnego.

Jednak magowie obliczyli, że szansę jedna na bilion sprawdzają się w dziewięciu przypadkach na dziesięć."

Czemu człowiek czasami tak właśnie czuje że jest?

Albo jeszcze lepiej, czemu własnie tak jest? <śmiech>

No i wspomnijmy o zdarzeniach przeciwnych. Coś ma bardzo wielkie szanse aby sie zdarzyć a jednak nic z tego.


środa, 14 listopada 2007

***

***

Kazdego dnia wiecej chcesz...

Powietrza ci brak dusisz sie znow.
Powietrza brakuje ci.

Przyjazn umiera, tracisz kontakt.
Przyjazni brakuje ci.

Zycie biegnie, nie zatrzymuje sie.
Zycie konczy sie...

Milosc znajdujesz, nie umiesz inaczej zyc.
Brakuje ci jej, gdy rozlaki choc chwila.

Lecz czy widzisz i to...
Ze tak wiele masz,
Mimo ze czasem zle jest.

Zapominasz o tej waznej rzeczy,
Ze sam na tym swiecie...
Sam NIGDY nie jestes.

Nie uciekaj w swoj wlasny swiat,
Kiedy tego swiata jeszcze tyle...
Jeszcze tyle do odkrycia zostalo.

Zle chwile znikna od tak,
Wystarczy ze spojrzysz
Temu swiatu w twarz.

Trzymaj brode wysoko,
Trzymaj caly czas.
Trzymaj bo inaczej nie warto zyc.

I jeszcze tylko slow kilka,
Wazne, stare, madre.
Homo sum,
Nihil humani a me
Alienum esse puto

Kazdego dnia wiecej chcesz...
Nie zatrzymuj sie, o nie!
Chociaz juz tyle masz.



Moja "twórczość" :) Pisałem to dobry rok temu.

Wywiad z Bogiem.

Każdy może to widzieć jak chce, w taki sposób jak chce i wierzyć w co chce.
Ale to niżej to tylko prawda :)


Śniło mi się, że przeprowadziłem wywiad z Bogiem.

- Czego chciałbyś się dowiedzieć? - Bóg zapytał
- Jeśli tylko masz na to czas... - odparłem.

Bóg uśmiechnął się.
- Mój czas to wieczność. Jakie pytania masz dla mnie?

- Co zadziwia Cię najbardziej w ludziach?

Bóg odpowiedział:

Szybko nudzą się dzieciństwem,
Chcą szybko dorosnąć.
A potem znowu być długo dziećmi.

Tracą zdrowie by zarobić pieniądze,
A potem tracą pieniądze by odzyskać zdrowie.

To, że żyją jakby mieli zaraz umrzeć,
A kiedy umierają, twierdzą, że żyli za krótko.

Bóg wziął moją dłoń w swoją
I staliśmy tak w ciszy przez chwilę...

I wtedy zapytałem:
- Jako rodzic, jakie życiowe porady dałbyś swoim dzieciom?

To, że nie mogą nikogo zmusić do kochania ich.
Wszystko co mogą, to pozwolić się kochać.

To, że niedobrze jest porównywać siebie do innych.

Powinni się nauczyć wybaczać,
przez praktykowanie wybaczania.

Powinni się nauczyć, że wystarczy kilka sekund
by zranić kogoś, kogo kochasz,
A naprawienie szkody może zająć lata.

Niech wiedzą, że bogata osoba, nie jest tą,
która ma najwięcej
Ale taką, która najmniej potrzebuje.

Że są ludzie, którzy ich szczerze kochają.
Ale nie nauczyli się wyrażać tych uczuć.

Powinni wiedzieć, że dwie osoby mogą patrzeć na to samo,
ale postrzegać to zupełnie inaczej.

Niech nauczą się, że to nie wystarczy, że komuś wybaczą.
Muszą nauczyć się wybaczać również sobie.

- Dziękuję za Twój czas. - powiedziałem z szacunkiem.
- Czy jest coś jeszcze, co Twoje dzieci powinny wiedzieć?

Bóg uśmiechnął się.
- Niech wiedzą, że jestem tutaj... zawsze.



Tekst ze strony http://www.theinterviewwithgod.com/ , przetłumaczony przez
www.Hadarniel.epuls.pl :)

poniedziałek, 12 listopada 2007

Relax

Take moment to relax, get on the floor and listen.
Exhale the bad air, get yourself some good energy,
wait for a better time, do what you can do, live.
All you can do is so much more than you think,
each and everytime someone tells you the opposite,
try to laught in their faces, with no fear of tommorow.
Love when you can, don't be afraid to be diffrent,
it's the thing that makes this world worth exploring.
Inhale the good air and let a smile brighten your face.
If that's worth nothing, I can live no more.

I just had to write something.
From time to time I have an urge to do something like this.
One thing for sure, that's from the bottom of my mind.

sobota, 10 listopada 2007

Hmmm

Dzieczyna ktora zna mnie moze 3 tyg. uznala mnie za uczuciowego faceta "Bo to po prostu widac"

2 pytania.
1: Co tak naprawde widac?
2: Mam to wziasc za komplement czy obraze?

czwartek, 8 listopada 2007

A dzisiaj:

Spotkałem kolejny dowód że ewolucja działa zowu w druga strone ^^'
Pewna dziewczyna dostała mandat ;]
Co w niej takiego ciekawego?
Hmmm a wiec tak wiec jakies na oko 17 lat.
Ubrana noo ok, ubrana w porzadku.
Reakcja na otrzymanie mandatu?
"Ale ja przeciez mam bilet"
"Jest zmiana taryfy"
"Ja nie wiedzialam (do kolezanki) Mam na to wylane i tak nie zaplace"
No oczywiscie glupia krowo, matka za ciebie albo ojciec zaplaca :)
Dodatkowe cechy ktorych nie moge ominac xD
Smiech, język i wymowa jak jakas wiochmenka a ona niby z rumi jest D:
Ja rozumiem miec wade wymowy. Sam ja mialem przez dosc dlugi czas.
Ale nie dosc ze glosna to jeszcze nie latwo bylo ja zrozumiec D:

A wiec chyba juz wiecie kto wygral u mnie dzis nagrode darwina? xD

wtorek, 6 listopada 2007

Pewnego dnia

Napisze tutaj ze odkrylem lekarstwo na AiDS
Ze odkrylem zloze ropy naftowej na swojej dzialce.
Ze zwalczylem glod na swiecie.
A nawet to ze jestem szczesliwym ojcem...

A poki co

Siedze nad mikroekonomia i nie kumam nic ^^